OBOZ PRACY 64
Z roznych powodow organizacyjnych , ale rowniez sercowych ( Daiva......) ruszylismy w droge do Stavanger z jednodniowym opoznieniem . Po drodze trzeba bylo zalatwic jeszcze jedno zamowienie polskiego sklepikarza w miejscowosci Drammen . I tu zadyma na calej linii !! Reklamacja ! Kierownik sklepu wyciaga ze skrytki pod podloga na sklepowym zapleczu szesc napoczetych butelek naszej dobrej polskiej wodki i probuje nam wmowic ze w ostatniej dostawie byla chrzczona !! Nieslychana bezczelnosc . Musialem trzymac Kanciora z calej sily , zeby tego lekkomyslnego kierownika nie uzyl jako worka treningowego ( Kancior trenowal boks we Wronkach) .
Kierownik twierdzi ze niezadowoleni klienci przyniesli te butelki i zazadali zwrotu pieniedzy , bo to co kupili smakuje prawie tylko na wode . Rozpoczelismy sledztwo . Najpierw wzielismy po solidnym lyku z gwinta ..!! Fuuuj!! Co to jest ? Koci mocz , albo woda mineralna . Wiec przyjrzalem sie zakretkom . I oczom nie wierze ! Oprocz profesjonalnie i prawie niewidocznie wykonanej w gornym zwoju gwintu dziureczki marki Kancior , na samym srodku zakretki wielka , zrobiona chyba gwozdziem dziura, zaklejona guma do zucia . I to samo w pozostalych pieciu zakretkach . Guma do zucia ?! Przeciez za lada tego sklepu stoi jakies przedziwne stworzenie w rozowych , obcislych porteczkach i z pomalowanymi paznokciami , ale z czarnym wasikiem jak Freddy Mercury . Ni to chlop , ni to baba . I to-to zuje gume !! Wzialem Kanciora na bok i zapoznalem go z wynikiem sledztwa . Kancior odsunal na bok , bardzo grzecznie pana kierownika , tak ze ten przewrocil po drodze jakis regal , i zlapal tego zbabialego ekspedienta za krocze ( pewnie zeby sprawdzic co to wlasciwie jest ). Pokazalem ekspedientowi jedna zakretke i od razu zlozyl zeznanie . Dyzio ( to ten pedalowaty ekspedient) pracuje od kilku tygodni w tutejszej placowce handlowej i zarabia za malo , aby pokryc bardzo wysokie koszty swojego zycia w Norwegii . Aby moc utrzymac jaki taki standard zycia ( ciuszki, kosmetyki, bizuteria, dyskoteki itd.) byl zmuszony podjac dodatkowa prace jako dystrybutor zakazanych napojow . Zaopatrywal sie u swojego pracodawcy , wypompowujac z butelek po 100 ml i uzupelniajac je woda . Bydlak jeden . Rodakow oszukiwal

! Polecilismy kierownikowi natychmiastowe rozwiazanie stosunku pracy z tym nieodpowiedzialnym , poczatkujacym oszustem . Na pozegnanie Kancior pozdejmowal mu jeszcze pierscionki i zdjal zloty kolczyk z dolnej wargi nie otwierajac zameczka..
A tak swoja droga , jak to sie czasy zmienily. 20 lat temu , taki pedzio ubieralby sie w normalne meskie ciuchy i udawal chlopa . A dzis ? Obnosza sie ze swoja pedalowatoscia , wrecz dumni sa z tego ze wbrew woli boskiej szukaja uciech cielesnych u przedstawicieli wlasnej plci .Brrrr... Malo tego ! Nawet ci "normalni" mezczyzni skubia sobie brewki , wlosy z klaty ( te byly kiedys najwiekszym wabikiem na plazy ) i gola nie tylko zarost na twarzy , ale i po pachami a nawet i pod brzuchem ! Chlopy bez wasow i brod , z ogolonymi podbrzuszami , pija wodke pomieszana z sokiem i do tego pala slim cigarettes . Horror

!!! Ale nie martwcie sie dziewczeta ! Na wasze szczescie jest jeszcze Fachurra

... C.d.n.